Kiedy po szybko straconej bramce (9min) wydawało się, że nasi piłkarze zaczynają stawać na nogi, w końcówce pierwszej połowy dwa kolejne ciosy zadał Górnik. W drugiej odsłonie rywal dołożył jeszcze jedno trafienie i było po zawodach. Na domiar złego mecz kończyć musieliśmy w dziesiątkę, bo 72min murawę po drugiej żółtej kartce opuścić musiał Kubiak.
RUCH ZDZIESZOWICE - GÓRNIK POLKOWICE 0:4 (0:3)
Bramka: Radziemski 9', Bancewicz 40', Opałacz 45', Szuszkiewicz 66'.
Ruch: Sochacki - Sotor (35' Zapotoczny), Bachor, Kostrzycki, Grabas - Włodarczyk (51' Polak), Damrat, Czajkowski (78' Grądowski), Kubiak - Niemczyk - Sypek.
Lider od pierwszych minut zyskał przewagę. Szczególnie widać to było po szybkości wymiany podań oraz dynamicznych atakach na skrzydłach. I tak właśnie padła pierwsza bramka. W 9min Radziemski ze skrzydła zwiódł naszego defensora i strzałem w długi róg nie dał szans Sochackiemu - 0:1. Kiedy w końcówce pierwszej połowie wydawało się, że nasi opanowali sytuację i z minuty na minutę będzie coraz lepiej, w 40min prawym skrzydłem przedarł się Bancewicz i precyzyjnym strzałem dołożył kolejne trafienie - 0:2. W ostatniej minucie tej odsłony do dośrodkowania z rzutu wolnego dopadł Opałacz i strzałem głową dał Górnikowi bramkę nr.3.

Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry, a w 66min polkowiczanie dołożyli kolejnego gola. Po szybkim kontrataku do pustej bramki Ruchu trafił Szuszkiewicz - 0:4. Na domiar złego mecz kończyć musieliśmy w dziesiątkę, bo 72min murawę po drugiej żółtej kartce opuścić musiał Kubiak.
|